Seks tematy

Co Polacy myślą o seksie? 6 popularnych mitów na ten temat

Jedni uważają, że seks to najprostsza czynność na świecie, z kolei ci nieco mniej doświadczeni lub dopiero rozpoczynający swoją erotyczną przygodę mają pewne obawy. Bo w końcu „zbliżenie zawsze musi kończyć się orgazmem” lub „tylko spontaniczny seks jest ciekawy”. Nieprawda! Okazuje się, że jest wiele mitów na ten temat, w które Polacy ciągle wierzą.

Jacy są Polacy w sypialni? Spontaniczni, powtarzalni, nudni? A może zamiast seksu wybierają polskie filmy erotyczne? Specjaliści przekonują, że na nasze życie seksualne wpływ ma nie tylko fakt, czy posiadamy partnera albo że ostatnio mieliśmy fantastyczny orgazm lub świetnie bawiliśmy się oglądając polskie filmy erotyczne. Seksualność to połączenie emocji, doświadczeń i wrażeń. Polacy ciągle wierzą w popularne mity na temat tej sfery życia. A niektóre z nich mogą być nawet niebezpieczne.

1. Kochamy się, więc jakoś to się ułoży

Problemy ze sferą seksualną w każdym związku należy rozwiązywać. Fakt, że partnerzy się kochają ma tutaj najmniejsze znaczenie. Nie można bagatelizować tego typu kłopotów. Miłość nie jest lekarstwem na wszystko. Jeśli nie dogadujecie się w sypialni, zaangażowanie emocjonalne nie wystarczy. Każdy z partnerów przecież daje coś od siebie – zarówno pozytywne doświadczenia, jak i obawy. Wielu z nas ma także fantazje, o których boimy się głośno powiedzieć. Wówczas, żeby się zaspokoić sięgamy po darmowe filmy pornograficzne, co z kolei może prowadzić do jeszcze większych problemów. Dlatego partnerzy najpierw powinni się zastanowić, czy poprzednie związki, zdrady mają wpływ na obecną relację. Kolejnym etapem są rozmowy o wspólnych planach, a także trudnościach i poszukiwanie rozwiązań.

2. Rozmowy o seksie są nudne

W Polsce temat seksu to ciągle obowiązujące tabu, przez co rzadko też rozmawiamy na temat ciała, technik zaspakajania czy własnych doświadczeniach. Niezmiennie będzie to prowadzić do niedomówień, żalu czy niezaspokojenia. Niestety, Polacy ciągle wierzą, że intymne rozmowy zabijają to, co najlepsze, czyli spontaniczność i namiętność. A to nieprawda. Aby cieszyć się udanym seksem, trzeba o nim romawiać, by poznać oczekiwania ukochanej osoby. Poza tym szczere wyznania uświadomią partnerom, co się sprawdza, a co jest do poprawki. Nie ma par, które przez całe życie mają satysfakcjonujące doznania erotyczne. Warto też chwalić kochanka za łóżkowe sukcesy. Drobna forma docenienia doda mu skrzydeł.

3. Dobry seks musi być spontaniczny

Taki mit często utrwalają nam amerykańskie seriale i filmy romantyczne, a także polskie filmy porno. A przecież w realnym życiu nie tylko liczą się porywy namiętności. W przeciwieństwie do nas, fikcyjni bohaterowie rzadko martwią się problemami dnia codziennego. Wiara w zew spontanicznego seksu nie sprawi, że pomyślimy o pójściu na randkę, tylko będziemy czekać aż namiętność „sama przyjdzie”. To z kolei sprawia, że coraz rzadziej się kochamy. A przecież możemy pozwolić sobie na szybki seks przed pracą. Nie ma też nic złego w planowaniu namiętnej nocy, żeby nie stracić zainteresowania partnerem.

4. Seks musi zakończyć się orgazmem

Kolejny mit, w który wielu z nas nieświadomie wierzy. Orgazm nie oznacza satysfakcji ze zbliżenia. Owszem, osiągając go, przedstawiciele obu płci odczuwają spadek napięcia seksualnego, ale nie zawsze kochamy się tylko dlatego, że nam się chce. Seks to też emocje, które w ten sposób możemy okazać ukochanemu i jeszcze bardziej zbliżyć się do niego. Chcemy też mu (i sobie) sprawić przyjemność, dać radość, otwierając drzwi do nowych eksperymentów.

5. Seks to wyłącznie penetracja

Niebezpieczny mit, który może prowadzić do spadku pewności siebie. Choroby, stres, ból czy wiek sprawiają, że mężczyzna nie zawsze będzie w stanie osiągnąć wzwód. Satysfakcję w łózku możemy zafundować sobie nie tylko penetracją penisem, ale też używając palców, języka czy zabawek erotycznych. W ten sposób urozmaicimy również swoje życie seksualne. Dodajmy, że ze statystyk wynika, iż 75 proc. pań osiąga orgazm nie poprzez penetrację penisem, ale poprzez stymulowanie łechtaczki.

6. Gra wstępna jest niepotrzebna

Wielu Polaków (zwłaszcza panów) uważa grę wstępną za nudną, traktując ją wręcz jako coś niepotrzebnego. Jednak zależy dla kogo. Inni podchodzą do tego tematu jako do obowiązku, który należy spełnić, aby w końcu przejść do konkretnych działań. Tymczasem warto ten moment wykorzystać na pieszczoty, które rozbudzą jeszcze większą ochotę na seks. Gierki przedłużą intymne spotkanie oraz zintensyfikują odczuwanie orgazmu. Do gry wstępnej podejdź z namiętnością, by poczuć bliskość ukochanego. W takim wypadku zyska ona status równoznaczny z seksem.